„Kosowska Malwa”, nagroda zainicjowana w roku 2002 przez Jolantę Wdowińską, ówczesną dyrektor Miejsko-Gminnego Ośrodka Kultury, wznowiona została w roku 2014 przez obecną dyrektor Ewę Rutkowską w zmienionej, rozszerzonej formule. Przyznawana jest za wyróżniające się osiągnięcia artystyczne, oraz popularyzujące i pielęgnujące kulturę Kosowa Lackiego i Podlasia. Dotychczas otrzymali ją bp. Antoni Pacyfik Dydycz, dr Izabella Galicka i Hanna Sygietyńska – odkrywczynie obrazu El Greco oraz historyk literatury, regionalista – Artur Ziontek.
Teraz laureatem został Witold Radomski – kosowski bard, który w zeszłym roku wydał autorską płytę pt. „Dom rodzinny”.
Witek jest dobrze znany kosowskiej publiczności. Nauczyciel wychowania fizycznego, admirator sportu, niegdyś zawodnik, potem trener i wiceprezes klubu Kosovia Kosów Lacki. W życiu kulturalnym i twórczym miejscowości uczestniczył od dawna, od samego początku był też obecny w działaniach Miejsko-Gminnego Ośrodka Kultury. Z powodzeniem występował w kabarecie HAFT, jako gitarzysta i akompaniator przygotowywał młodzież do kolejnych edycji Festiwalu Piosenki Harcerskiej w Siedlcach (często plasując się w pierwszej trójce, włącznie z zajęciem pierwszego miejsca w roku 2010). Otrzymał odznakę Przyjaciela Hufca ZHP Sokołów Podlaski. Od dawna włączał się także w działania mające na celu upamiętnienie wydarzeń i bohaterów historycznych – zarówno związanych ze szkołą w Miętnem, w której się uczył, jak również tych z gruntu lokalnego (był m.in. członkiem Komitetu Społecznego ds. Upamiętnienia Feliksa Bartczuka Ostatniego Weterana Powstania Styczniowego).
Pierwsze kroki muzyczne stawiał w scholi w kosowskim kościele. Gra na gitarze, harmonijce ustnej, od niedawna na instrumentach perkusyjnych, od zawsze – śpiewa. Był założycielem zespołu „Pan Kossowski”, który działał przy MGOK w Kosowie Lackim. Na gruncie tego projektu powstało większość utworów, które znalazły się na płycie „Dom Rodzinny”. Na płycie zyskały jednak zupełnie inny wymiar. Liryczny polot poezji śpiewanej, stonowany minimalizm wsparty jednak mnogością smaczków dały nowe oblicze rockowym utworom. Akompaniował mu Mateusz Doliński, nagrania zaś dokonano w studiu Radka Świderskiego, który też ma niemałe zasługi dla ostatecznego kształtu płyty. Wszyscy grają na co dzień w zespole „Radek Blues Band”.
Serdecznie gratulujemy Witkowi i czekamy na kolejne dokonania warte uhonorowania.